Kto w niedzielę o 7.30 rano rozpoczyna zwiedzanie? I to jeszcze Radomia…. I czy na pewno są to ludzie przy zdrowych zmysłach? 
Czy wszyscy, nie wiemy, ale na pewno nasz przewodnik ma pasję niesamowitą i za wszelka cenę krzewi wśród Słuchaczy DUTW zamiłowanie do historii. 
A zatem od samego rano oglądaliśmy Radom, miasto ściśle związane z tematyką wyjazdu, zwracając uwagę na pozostałości jego świetności i ślady późniejszego upadku. Był to także spacer przez wieki, gdyż zwiedzanie rozpoczęliśmy od najstarszej części miasta, a potem liniowo podążaliśmy ku najmłodszej, słuchając historii kamienic i pałaców, oglądają pozostałości zamku, piękne kościoły i ciekawe pomniki. Niektórzy z nas wdali się nawet w „dyskusję” z Leszkiem Kołakowskim,:) zapewne rozmowy dotyczyły filozofii :) choć jeden z interlokutorów zachowywał „kamienną twarz”
Zimno nam było w tym Radomiu. Uciekaliśmy w kierunku słońca i w drodze do Piotrkowa Trybunalskiego słońce nam zaświeciło, a zatem Piotrków zwiedzaliśmy w zupełnie innej atmosferze. Przygotowani prelekcją wiedzieliśmy dlaczego oglądamy to miasto, znaliśmy historie Trybunału Koronnego, wiedzieliśmy o wieży mieszkalnej piotrkowskiego zamku, ale uroku uliczek starego miasta nie dało się przekazać w opowieści. Unaoczniły one nam jak pięknie można połączyć części odrestaurowane z tymi pamiętającymi czasy wojny. Piotrków stał się też plenerem dla wielu scen filmowych, podczas naszego spaceru odszukiwaliśmy więc te miejsca. 
Jeśli ktoś byłby w pobliżu – polecamy, warto wstąpić.
Tu mieliśmy też chwilę przerwy na kawę i wypoczęci mogliśmy ruszać dalej.
Dla niektórych miejsce, do którego się udawaliśmy było najważniejsze podczas tej wycieczki: Jasna Góra. 
DUTW nie organizuje pielgrzymek, Jasna Górę potraktowaliśmy w kontekście historycznym, ale przecież nie mogliśmy naszym Słuchaczom nie pozostawić czasu na „prywatna pielgrzymkę”. W ten właśnie sposób oba cele zostały zrealizowane. Przygotowani w autokarze w kwestii roli jaką to wyjątkowe miejsce odegrało w historii Polski, jak symbolicznym wydarzeniem była obrona Jasnej Góry, z siostrą przewodniczką ruszyliśmy na zwiedzanie. Została nam przedstawiona historia i symbolika obrazu Czarnej Madonny, darów i relikwii umieszczonych w hebanowym ołtarzu oraz historia klasztoru. Byliśmy też w skarbcu. Tak przygotowani, aby ochłonąć udaliśmy się na obiad, który znowu okazał się niespodzianką, dającą wszystkim pole do dyskusji, z czego wykonana jest serwowana zupa.:)
Obiad był u stóp Jasnej Góry. I właśnie wtedy rozpoczął się czas na prywatną pielgrzymkę. Mieliśmy ponad dwie godziny, podczas których można było spokojnie odwiedzić Kaplicę z Cudownym Obrazem i wziąć udział w Mszy św. Na koniec z wieży klasztornej wybrzmiała pieśni maryjna. I to było nasze pożegnanie z Częstochową i koniec całego wyjazdu.
Nie dojechaliśmy tylko do Nagłowic. Czekał na nas tam Mikołaj Rej, ale, było zbyt późno. Mamy zatem zalążek następnego wyjazdu.

Szanowni Państwo, którzy czytacie nasze wpisy, pomyślcie, ile wysiłku trzeba włożyć w przebycie takiej trasy, ile wiedzy dociera do głowy, ile rzeczy można zobaczyć, ale ile przy tym trzeba pokonać własnych słabości.
Wielki szacunek i podziw należy się Seniorom, którzy tego dokonują, niektórzy regularnie. 
Wspaniale jest z Wami, Seniorzy, podróżować, bo widząc wasze zaangażowanie chce się jeszcze bardziej.:)
Dziękujemy Wam za ten wyjazd. Za wspólną naukę, zwiedzanie i zabawę.
A wszystkich którzy chcą poczuć tę atmosferę zapraszamy do DUTW.
Razem tworzymy wspaniałe dzieło.