Edukacja
    i integracja

ŚWIADOMI I AKTYWNI - SENIORZY POWIATU DĘBICKIEGO - dzień 1 objazdu naukowo-krajoznawczego

Objazd naukowo krajoznawczy pod nazwą „Kresy niezapomniane – Lwów i twierdze I Rzeczypospolitej”, który miał miejsce w dniach 16-19 sierpnia, stanowił pierwszy element realizacji projektu „ Świadomi i Aktywni- Seniorzy powiatu dębickiego”. Projekt realizowany jest przez Fundację PRO EUROPAE BONO dzięki dofinansowaniu udzielonemu przez Narodowy Instytut Wolności w ramach programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich FIO 2018.

Grupa 53 osób, Seniorów z powiatu dębickiego 60+,w której 40 procent osoby niezwiązane z DUTW, zdecydowała się na wyjazd na Ukrainę, aby zwiększyć swoją świadomość historyczną oraz obejrzeć ślady polskości tych ziem.
Cieszy nas tak wysoki odsetek osób spoza Uniwersytetu, gdyż w ten sposób zwiększamy integracyjno– edukacyjne oddziaływanie aktywności Fundacji w realizacji polityki senioralnej na terenie powiatu.
Pierwszy dzień poświęciliśmy na przedostanie się do Lwowa, spokojne pokonanie granicy, przejazd oraz nocleg, tak aby następnego dnia od wczesnego rana, wypoczęci i pełni energii ruszyc na podbój Ukrainy.

Pod opieką pani przewodnik, Marii Mryczko-Cejko, rozpoczęliśmy zwiedzanie od obejrzenia zabytkowego budynku dworca kolejowego we Lwowie, a następnie, słuchając opowieści o mijanych budynkach dotarliśmy pod Cmentarz Łyczakowski. Odwiedziliśmy groby pochowanych tu Polaków, m.in. Stefana Banacha, Marii Konopnickiej, Gabrieli Zapolskiej czy Artura Grottgera, a następnie przeszliśmy do Cmentarza Orląt Lwowskich.
Kolejnym punktem programu był spacer po Starym Mieście, wraz z jego trzema katedrami, rynkiem, Wałami Hetmańskimi budynkiem Opery Lwowskiej oraz Kaplicą Boimów.
Zmęczeni byliśmy upałem i dusznym, wiszącym powietrzem, Trochę wytchnienia dała nam przerwa na obiad, który przewidziany był tak, aby dać nam próbę kuchni ukraińskiej.
Po obiedzie mieliśmy czas wolny, aby spokojnie obejrzeć zaułki wokół rynku. I w tym czasie właśnie nad Lwowem rozpętała się burza. Po godzinnej ulewie w końcu udało nam się dostać do autokaru, ale skutki zalania miasta odczuliśmy dotkliwie, pokonując przez 2 godziny w ogromnym korku siedmiokilometrową trasą do hotelu. Udało nam się przedostać, pomimo, że godzinę wcześniej w okolicach dworca w obniżeniu terenu powstało istne jezioro.
Tak zakończył się pierwszy dzień pobytu.


Strona zrealizaowana w ramach projektu

Dębicka Trzecia Młodość

finansowanego przez ASOS