Edukacja
    i integracja

PUSTKÓW BLIZNA KOLBUSZOWA - wyjazd edukacyjno - integracyjny DUTW i SUTW

Cudze chwalicie, swego nie znacie” Siostrzane UTW z Dębicy i Sędziszowa we wtorek 30 kwietnia zwiedzały najbliższą okolicę. I pomimo niesprzyjającej pogody, dzięki wytrwałości Słuchaczy program został zrealizowany w stu procentach.
Rozpoczęliśmy prelekcją w autokarze oraz oglądaniem nielicznych pozostałości hitlerowskiego obozu pracy w Pustkowie podczas przejazdu przez miejscowość, aby w ten sposób dotrzeć do repliki obozu, gdzie przejął nas pod opiekę miejscowy przewodnik, szczegółowo opowiadając o obozie, jego historii, warunkach życia i ludzkim dramacie. Wiele czasu także było poświęcone Heidelager Truppenubungsplatz.
Oglądaliśmy makiety baraków oraz zdjęcia wojenne, zwracając na nie szczególną uwagę, gdyż zaraz potem mieliśmy przejechać przez ringi i zobaczyć to, co do dziś w tym miejscu pozostało.
W ciągle padającym deszczy, w zadumie wyszliśmy jednak wcześniej na Górę Śmierci oglądając Pomnik Pomordowanych, palenisko oraz piwnicę. Cały czas towarzyszył nam przewodnik odpowiadając na liczne pytania Słuchaczy.
Następnie, przejeżdżając przez Pustków rozmawialiśmy o koszarach zlokalizowanych przy ringach oraz o ich pozostałościach. Pogoda nie pozwoliła nam wejść w las ale i z okien autokaru, kierowani przez przewodnika, wiedzieliśmy na co zwrócić uwagę.
Drogą prowadzącą w czasie wojny do Blizny przejechaliśmy i my, po drodze oglądając bunkry ćwiczebne w Ociece.
Blizna to fascynujące miejsce, zarówno Park Historyczny jak i miejsca startowe V1 i V2 zrobiły na nas ogromne wrażenie. Zwiedzanie w grupie jest bardzo wartościowe, gdyż rola przewodnika w takich miejscach jest nie do przecenienia. Zgromadzone eksponaty nie oddają bowiem znaczenia tego miejsca, jeśli nie są poparte opowieścią porządkującą wiedzę. Zwłaszcza jeśli przewodnik jest pasjonatem tego o czym mówi.:)
Na koniec została nam wizyta w skansenie w Kolbuszowej, w części poświęconej Lasowiakom. W deszczu w błocie i zimnie – ale kto jak nie my,:) taki był plan i został zrealizowany do końca.
Po zakończeniu zwiedzania przewidziano część rekreacyjno -integracyjną przy grillu, i integracja się odbyła – ale szybko się skończyła ...:) ciekawe dlaczego 
Następnym razem poprosimy aby zamówiona pogoda nie spóźniała się jak tym razem - o jeden dzień. :)
Myślimy jednak, ze choć warunki nie były idealne, to wiedza którą otrzymaliśmy warta była poświęcenia, a pierwszy wspólny wyjazd Sędziszowa i Dębicy będzie tylko wstępem do kolejnych.


Strona zrealizaowana w ramach projektu

Dębicka Trzecia Młodość

finansowanego przez ASOS