Społeczność DUTW jak co roku na początku czerwca udaje się na wiosenną wycieczkę. Staramy się wybierać miejsca niezbyt odległe, aby koszty przejazdu nie przykrywały nam przyjemności zwiedzania. Za nami już Ponidzie, malownicza kraina zwiedzana 2 lata temu oraz tamtegoroczne  Pogórze.

Wycieczki organizowane przez DUTW to nie jest po prostu zwiedzanie przypadkowych miejsc, które z jakichś powodów są atrakcyjne.
To szczegółowe przemyślane i opracowane, tematyczne objazdy naukowe.
Tak było też i tym razem. Celem naszego wyjazdu był majątek królewski związany z Niepołomicami i Wieliczką i jego dzisiejsze pozostałości na tle historycznego znaczenia gospodarczego.
Do każdego zwiedzania Słuchacze przygotowywani są przez prelekcje głoszone w autokarze.
W narastającym upale zwiedzanie rozpoczęliśmy od spaceru ścieżką edukacyjną w Puszczy Niepołomickiej opowiadając przy okazji o dzisiejszym znaczeniu tego miejsca oraz o pracy leśników. http://www.niepolomice.krakow.lasy.gov.pl/sciezka-dydaktycz…
Mogliśmy na miejscu porównać obecny wygląd puszczy z jej historycznymi opisami, znaczeniem oraz zasięgiem.

Kolejnym punktem programy była wizyta w Zamku Królewskim w Niepołomicach, miejscu nierozerwalnie z Puszczą związanym. Tu dzięki przewodnikowi dowiedzieliśmy się skąd nazwa Niepołomice, dlaczego zamek powstał, a potem został obniżony o jedna kondygnację. Mogliśmy obejrzeć trofea myśliwskie, wystawę historyczną oraz galerię sztuki XIX wieku.
Będąc w Niepołomicach wstąpiliśmy do Muzeum Fonografii – wizyta ta nie była tematyczne powiązana z objazdem, ale bardzo lubimy takie małe „perełki” i chętnie wyłuskujemy je spośród innych propozycji.
Kolekcja gramofonów i innych nośników dźwięku bardzo się Słuchaczom podobała, miejsce to jest także gratką dla wielbicieli muzyki z płyt winylowych.

W narastającym upale nastąpiła zasłużona dłuższa przerwa na obiad. Podany w cieniu na świeżym powietrzu, przyniósł nam wszystkim chwilę odpoczynku. Było również ciasto do kawy.

Wypoczęci wystartowaliśmy do drugiego etapu objazdy – pojechaliśmy do Wieliczki. Tu najpierw odwiedziliśmy Zamek Żupny, nierozerwalnie związany z solą, jej wydobyciem i gospodarczym znaczeniem. Oprócz historii tego miejsca obejrzeliśmy też wystawy czasowe i stałe, w tym wspaniałą kolekcję ….. solniczek.
Po przerwie na lody czekało nas wejście do Kopalni Soli w Wieliczce. Podziemna trasa jest dość obciążająca, długa i wymagająca kondycji.
Wszyscy daliśmy radę, pomimo ogromnego zmęczenia. Ale jak mówić o znaczeniu Wieliczki w Królewskim Majątku bez zobaczenia podziemi, zwłaszcza, że niektórzy ostatni raz w tym miejscu byli 40 lat wcześniej.
Oprócz walorów wizualnych kopalnia pozwoliła nam wytchnąć od upału.

Wróciliśmy do Dębicy zmęczeni, ale był to kolejny wyjazd który należy zaliczyć do bardzo udanych, a wytrwałych Seniorów należy stawiać za wzór.
A wniosek na przyszłość: :)na każdą wycieczkę zamawiamy pogodę, ale tym razem to już trochę przesadziliśmy, najwyraźniej i w zamawianiu trzeba zachować umiar 